Najnowsze wpisy, strona 3


gru 17 2004 Nagłówek uciekł ;)
Komentarze: 3

Hej!! Ale dawno nie pisalam!! Ale dzisiaj postanowilam cos napisac (ekhm... za namową Aśki;) A wiec caly ostatni tydzien spędzilam w domku... buuu... ale przynajmniej ominelo mnie kilka sprawdzianów hehe :D Prawie caly ten wolny czas spedzilam przed komputerem, ale w środe byla u mnie Natalka i mialysmy niezlą jazde hehe... A wiec pisalysmy SMSy do Korzynkowej. Pierwszy wyglądal mniej więcej tak i wyslalysmy go z telefonu Natalki: "Hej Aguś! Chce zebys znowu byla moją przyjaciolka, zrozumialam, ze Monika caly czas kręci i ze to przez nia sie poklocilysmy. A ty co o niej myslisz?" No i Korzynkowa odpisala coś, ze to czy Natalka chce się z nią przyjaznic nie powinno zalezec od osób trzecich czy coś takigo... Liczylysmy ze mnie wybluzga, a wtedy to bylaby jazda:D Ale niestety idiotka jest zbyt cwana... No ale ok... Ciekawe czy sie do mnie odezwie w poniedzialek... Hehe... brechtam;) Skąd sie tacy pojebani ludzie na świecie biorą?! Caly czas sie do mnie w szkole podlizuje, ale ja Natalce obiecalam ze sie do niej już NIGDY nie odezwe, a wiec musze dotrzymac slowa... No i na tym chyba skoncze, bo nie mam juz sily pisac:) Pozdro dla: Pauli, Natalki, Kapsówy, Kamili Olczyk, Dragona :) Monika.

monika-and-natalia : :
gru 14 2004 siemka!
Komentarze: 5

U mnie same nudy i nie ma cio robić. Siedze sobie na kompie i nawet nie ma nikogo na gg :(  Jurto znowu idę na 8.00 do szkoły i kolejny raz nie wyśpię się , tak jak zresztą dzisiaj :( W szkole nie dzieje się nic ciekawego, końcu nie ma Monisi. Biedactwo się rozchorowało i była u lekarza. Jutro pewnie tez jej nie będzie i znowu czeka mnie beznadziejny dzionek:( Pozdro dla Asi K, Justyny, Asi G, Bartka, calej II b a w szczególności dla Monisi, Dragonia, Agusi Kaps, Gabi, Paulini, Ani, Jacusia, Arka, Oskara. NATALIA

monika-and-natalia : :
gru 11 2004 Lodogryf, czyli zajebisty dzionek:)
Komentarze: 4

Hejo wszystkim! Ale dzisiaj bylo zajebiście :D Hehe... Natalka normalnie żaluj, że po pierwszej turze poszlas do domu :D No ale moze zaczne wszystko od początku... A więc tak - ja, Paulina, Natalka, Aga Korzynek(ekhm... juz sie z nią pogodzilysmy), Ania, Arek i Dragonik pojechaliśmy na Lodogryf :) Normalnie bylo świetnie (a to, ze teraz wszystkich wszystko boli i mamy pelno siniakow, to juz maly szczegól:D). Wywalilam sie tylko 13 razy, ale jak na mnie to i tak duży sukces. Hehehe... pierwszy raz wywalilam sie razem z Paulą i strasznie mocno przywalilam glową o lód (moze mi sie cos w tej glowie pouklada od tego trzaśnięcia:D) i teraz mam na glowie dwa guzy (hehe... drugi od doniczki:P), ale najlepsza gleba byla jak wpadlam na jakiegoś gostka... leżeliśmy na tym lodzie i sie brechtaliśmy... hehe... zaplątaly nam sie o siebie nogi ale spoxik. A tak nawiasem mówiąc to ja wogóle nie umialam jeździćm, a wiec niejaka pani Ania dala mi kilka cennych wskazówek, tj: ze trzeba pochylać się do przodu, ze lepiej poleciec na szczenę niż do tyu na glowę itp... ale ważne ze wreszcie podlapalam o co chodzi i jakoś mi szlo:D Mielismy w planach zostać tylko jedną turę, ale w koncu wyszlo na to, ze bylismy dwie... Tylko Natalka pojechala do domu, bo powiedziala ze o 19:00 bedzie... Szkoda... Ale na drugiej turze tez bylo fajnie:) Co prawda bylo wiecej ludzi i troche ostrzej jeździli, ale tez bylo zajebiscie :D Najlepszy byl taki dziadek w takiej zielonej kurtajce:D Hehe... wywijal nieźle na tym lodzie. Aha i bylo cos jeszcze... na drugiej turze byla jakas koleżanka Dragona z poprzedniej szkoly i byla niezla jazda... Ta manówka zaczela do niej sapać i ją podhaczać... a wiec Ania i Arek wkroczyli do akcji i co jakis czas ją przewracali... tzn Anka przewracala, bo jak Arek próbowal to najczesciej sam sie wywalal, bo w koncu Arek to Arek. Ale ważne ze dobre chęci mial i chcial pomóc :D No i to chyba byloby na tyle z dzisiejszego dnia :D Pozdro dla wszystkich :) Monisia:)

monika-and-natalia : :
gru 09 2004 Hejo!
Komentarze: 4

No i teraz moja kolej na napisanie notki:) A wiec u nas wszystko ok. Dzisiaj szkole było beznadziejnie. Normalnie tak się wkurzyłam, że przesada. Przed angielskim szklarz pobił Jacusia!!! Jak go zobaczyłam z podbitym okiem to mi tak się smutno zrobiło że myślałam ze się zaraz rozryczę. Skąd tacy ludzie jak Szklarz się biorą? Rozumiem jakby pobił np. Norbercika no to spox, bo on się rzuca do wszystkich, ale Jacka? Jacuś jest taki ze nikomu nigdy nie mówi nic złego nio i w ogóle nikomu nie wadzi. Powiem jedno idzie zabić tego jebanego Szklarza, głupi debil. Nio  ale pomijać sprawę Jacusia to było oki. Dzisiaj nie było chemi na której miał być sprawdzian więc miałam dosyć dobry humorek:D Niestety mieliśmy zastępstwo z księdzem i jak zawsze się pluł że się za głosno zachowujemy. Na koniec modliliśmy się nawet za to żeby nasza klasa się nawróciła:D Po szkole poszłam do Monisi przygotowywać lekcje z Anglika. Oczywiście gadałyśmy i jak zawsze nic nie zrobiłyśmy:D (no oprócz przetłumaczenia kilku słówek). Na razie to by było na tyle. Pozdro dla całej II b, Asi G, Izy, Bartka, mojej całej rodzinki, ale największe pozdro dla Jacusia (mam nadzieje ze z jego okiem będzie wszystko oki)

monika-and-natalia : :
gru 07 2004 Faaaajny dzionek :D
Komentarze: 4

Hejo wszystkim :) A wiec teraz moja kolej na notke (hehe... Natalka swoją notke pisala juz kilka ostatnich dni, ale miala problemy z zapisaniem jej i to wlasnie przez to jej notka z przed kilku dni ma dzisiejszą date :D ) Dzisiaj w szkole bylo fajnie, bo praktycznie nie mielismy lekcji - na geografii Leśkiewicz gadala caly czas o klasowej Wigilii, kto co ma przynieść, a ze ja nie zglosilam sie do niczego, bede musiala zostac po lekcjach i posprzątac po Wigilii :D Hehe... brechtam, na pewno zostane, hmm... a moze, w koncu towarzystwo nie bedzie takie zle :P I jescze naówie Natalkę zeby ze mną zostala a wiec moze jakos to bedzie. Nastepna lekcja to fizyka i dyrektorka znowu byla zajeta, a wiec siedzielismy sami w klasie i bylo super. Później byl j.angielski i ta lekcja byla nawet normalna, ale w pewnym momencie Natalka krzyknęla, ze jej sie dziura zrobila... ekhm... w kroku :D:D No i mielismy wszyscy niezle brechty :D A tak wogole to zaproponowalam Natalce zebysmy poprowadzily jakąś lekcje z anglika. Ona sie oczywiscie zgodzila no i Czaplicki też:) Hehe... pewnie dostaniemy za to jakies dobre ocenki (hehe... moja skromność). No a na j. polskim oglądalismy film i tez bylo calkiem ok. Za to jutro w szkole bedzie glupio. Idziemy na 8:00, a wracamy o 15:20. Ale po lekcjach przychodzi do mnie Natalka, a wiec chyba faaajnie bedzi :D. A tak wogole to dzisiaj bylysmy na spotkaniu do bierzmowania. Tzn. mialysmy w palnach pójść na to spotkanie, ale jak zwykle nam nie wyszlo hehehe... zamiast tego poszlysmy do Geanta, a tam pracuje moja SIS (hehehe Natalka "sis" specjalnie dla Ciebie, wiem jak kochasz to slowo - zupelnie jak ja). Ok. 18:00 poszlysmy na przystanek 8 i siedzialysmy tam dosyc dlugo (przejechaly dwa tramwaje nim wsiadlysmy). No i tak zakonczyl się nasz pelen przygod (hehe - beton) dzionek. Mam nadzieje, ze jutro znowu bedzie fajnie:-) No i na koniec jeszcze pozdrowionka dla osób, ktore lubię i szanuję:D, a więc dla: Natalki (jesteś zajebista, nie zmieniaj sie nigdy!), Stefana (uśmiechnij sie bo ze skwaszaną miną brzydko wyglądasz), Haliny (normalnie Halina rządzi), Kamilki Olczyk (Twój śmiech jest faaaajny), Ryni (Ryszarda też oczywiście rządzi... i zna się na ludziach), Dragona (Dragon is cool), Ewy (you are my friend:D), Anki (Ciebie też lubie, ale i tak wspólczuje Twojej mamie - taką córke mieć to tylko sie powiesić:D) i dla Kapsówy, Ilonki, Arka, Jacka, Oskara, Tomka, Kuby no i to chyba wszyscy :) Papa. Ojojoj... ale sie dzisiaj rozpisalam:D Monika.

monika-and-natalia : :