No i kolejna notka:)

No a więc widze, że Natalka niezbyt się wysila co do prowadzenia tego Bloga:D A więc ja - Monisia - bede dobra i napisze notkę:D A więc dzisiaj w szkólce bylo nawet fajnie. Jakis taki luźny dzień:) Nawet dostalam 6 z angielskiego:P Ale za to mamy niezle brechty z Korzynkowej! Oczywiscie nie bylo jej dzisiaj w szkole - zawsze jak sie z kims pokóci, to nie przychodzi do szkoly (tym razem pretekstem byla zwichnięta noga:D) Ale napisala do Natalki list - no i w nim napisala, ze to wszystko jej wina, ze to ona byla zla. Ale jej lzy juz na nikogo nie dzialają... mam nadzieje przynajmniej, ze Natalka nie wymięknie:-/ Ale po tym, co jej odpisala, to coraz bardziej wydaje mi się, że jednak nie:) No i napisala jeszcze SMS-a do Kapsówy, że "teraz, to tylko w niej ma oparcie" :D:D:D Hehehe... ja brechtam z tej glupiej idiotki:) No ale spoko - jak wydaje sie jej ze jest najlepsza, to niech dalej żyje w takiej świadomości:) Byle z daleka ode mnie:P A cos tak czuję, że jutro w szkole będzie fajnie:) Mamy tylko jedna lekcję - geografię (ale niestety praca klasowa z geografii). Z tym to trochę nieciekawie:D No ale przeżyjemy jakoś. Zwlaszcza, ze pozniej idziemy do muzeum, a po muzeum idę z Paulinką i Natalką na piwko, a później na Waly:P Hehehe... bedzie jazda!! No i koniecznie trzeba zobaczyc czy nadal są odciski naszych butów w "alei gwiazd" :D:D:D (zainteresowani wiedzą o co chodzi:D) No i to chyba tyle na dzisiaj:D Pozdrowienia!! Monika:)