SIEMKA!
Komentarze: 1
Dzisiaj w szkole jak zawsze było bardzo fajnie. Kiedy przyszłam do szatni wszystkie dziewczyny powiedziały że nie idziemy na Niemiecki. Oczywiście się zgodziłam i ucieszyłam, bo wyjątkowo nie miałam ochoty iść. Ok. 5 min. po dzwonku na lekcje wszystkie stwierdziły, że jednak nie uciekają:( Wróciłyśmy na Niemiecki i dostałyśmy spóźnienia. Na godz. wychowawczej rozdawaliśmy sobie prezenty z okazji mikołajek. Oczywiście wiedziałam co dostanę bo w piątek byłam z Gośką na mieście i sama wybrałam co chcę dostać.D Następne dwie lekcje szybko minęły bo nie działo się nic ciekawego. Za to na biologii pisałam liścik z Korzonkową. Oto, co pisałyśmy: JA-na jutro przyniosę ci różową bluzkę i szarego hipopotama (są to dwie rzeczy, które do niej należą i które zawsze nosiłam gdy gdzieś szłyśmy np. Wały Chrobrego) AGA: po co? JA- bo zapomniałam ci oddać wcześniej a teraz już chyba nigdy nie będziemy nosić tych bluzek i hipopotamów AGA-szkoda - nie przynoś mi tego naprawdę zostaw to sobie JA- sorry, ale nie chce niczego, co przypomina mi ciebie, oprócz lwa, bo to przypomina mi osobę, której ufałam i którą lubiłam (lew to prezent który od niej dostałam) AGA-czy ja tez musze ci przynieść twojego hipopotama, który mi przypomina osobę, którą kochałam jako przyjaciółkę kocham i będę kochać JA-jeśli ci przypomina kogoś, kogo uważałaś za przyjaciółkę i chcesz mieć po tej osobie pamiątkę to mi nie oddawaj AGA- tak chce .Sama nie wiem co o tym myśleć. Wiem że Korzonkowa daży do tego żeby się pogodzić, ale ja tego nie chce! Wiem, że gdybym jej znowu uległa dalej okłamywałaby mnie. Może po tym doświadczeniu ze mna i Monisią kiedyś się zmieni. Nawet jeśli to nastąpi to i tak nie wybaczę jej tego, co zrobiła. Zapomniałabym całkiem, pozdrowiona dla Asi G, Asi K.. Justyny, Ani M., Izy, Bartka i całej II b a w szczególności: Agi Kaps, Monisi, Paulini, Kamci, Dragonika, Jacusia, Arka i Oskara. NATALIA
Dodaj komentarz