monika-and-natalia

Dzisiaj był bardzo fajny dzionek. Nocowała u mnie Justyna (moja kuzynka). Wstałyśmy o 8.00 bo umówiłyśmy się z Asią (moją drugą kuzynką) do kina i na pizze. O 9.00 wyszłyśmy z domu. Najpierw poszłyśmy po bilety a potem pochodzić po Galaxy bo zostało nam trochę czasu do seansu. W pewnym momencie Justyna zauważyła, ze zgubiła gdzieś czapaję z diddla.. Od razu zaczęłyśmy jej szukać, ale niestety wszystko na nic:( Kiedy spojrzałyśmy na zegarek okazało się że zaraz zaczyna się film, więc szybko poszlyśmy do kina. Po filmie zrezygnowałyśmy z pizzy i poszłyśmy do KFC.. Kiedy wracałyśmy do domciu do tramwaju wsiadła Korzonkowa z Arkiem. Zaczęliśmy gadać, mimo że niezbyt miałam na to ochotę:D Patrzałam się na nich z niezłym politowaniem. Szkoda mi trochę Arka, bo go bardzo lubię, ale cio miałam zrobić, że jechał akurat nią. Ogólnie dzionek minął baaaaaaaardzo fajnie, szkoda tylko, że spotkałam Korzonkową. Pozdro dla Kamili, Monisi, Paulini, Dragonia, Agusi Kaps, Ryni, Halinki, Izy, Asi G., Arka, Jacusia, Oskara, Bartka i moich kochanych kuzynek:D NATALIA

Hej! No i niestety już jest po Świętach... Ehhh... szkoda ze to wszystko tak szybko zlecialo, zwlaszcza ze nie bylo śniegu i wogole nie czulam, ze te święta byly... No mimo wszystko bylo świetnie, spędzilam je z rodzinką i chyba to jest najwazniejsze ;) Dostalam duuuuzo prezentów, z których baaardzo sie ciesze :D:D W środę pędzimy z dziewczynkami na Lodogryf, chociaz ja jeszcze do końca nie wiem czy pojadę, bo od poprzedniego razu strasznie boli mnie noga... No ale spoko, teraz czekam tylko na Sylwestra, chcociaz jeszcze nawet nie mam palnów :D Papusie!